Pojęcie bohaterstwa na przestrzeni epok

"Pojęcie  bohaterstwa na przestrzeni epok. Omów zagadnienie, analizując odpowiednie działa literackie. ”

Jak wiadomo w stworzeniu dobrej prezentacji maturalnej najistotniejsze jest postawienie właściwej tezy oraz poparcie jej właściwie omówionymi przykładami. W ten sposób realizuje się  główny temat pracy. Zamieszczona tu prezentacja posiada tak skonstruowaną tezę, że może realizować wszystkie tematy zawierające słowa klucze:  „Bohaterstwo”, „Bohater w literaturze”, „Motyw bohaterstwa”,   np.:

Bohaterem, nazywały osobę, która odznaczyła się niezwykłymi czynami, męstwem i ofiarnością dla innych ludzi.
Istniejący w zachowanych w kulturze dziełach czy opowieściach bohaterowie są zazwyczaj osobami, które działają zgodnie z przyjętymi imperatywami kulturowymi i są wzorcami moralnymi dla społeczności.
Bohaterstwo w literaturze przybiera różne postacie, odmiany, bohaterskie czyny przeprowadzane są w imię różnych wartości. Zawsze jednak jest to gest odwrócenia się od zastanej rzeczywistości, niesie też z sobą pragnienie zmian, naprawy świata.

Prezentacja powyższego tematu oparta jest o następujące przykłady dzieł literackich:   Babiński, W. i in. Pieśń o Rolandzie tychże. Barwy epok, Kultura i literatura, Camus, A. Dżuma, Krall, H. Zdążyć przed Panem Bogiem, Mickiewicz, A. Konrad Wallenrod, Sofokles. Antygona. Omówienie każdego dzieła wspiera i realizuje założoną tezę. Odwołania w formie cytatów są zaznaczone w tekście, a źródło wymienione w karcie cytatów.

 

Temat: Pojęcie  bohaterstwa na przestrzeni epok. Omów zagadnienie, analizując odpowiednie działa literackie.

Cechą charakterystyczną literatury jest to, że istnieje szereg motywów,  które powracają niezależnie od epoki. Wszelakiego rodzaju toposy, symbole zachowania  człowieka i jego kondycji, które w każdej epoce zyskują nowy wymiar, jednym z takich motywów jest właśnie temat bohaterstwa w literaturze. Bohaterem, nazywały osobę, która odznaczyła się niezwykłymi czynami, męstwem i ofiarnością dla innych ludzi. Osoby będące bohaterami często doczekują się poświęconych im dzieł literackich, opowieści w postaci legend, mitów czy epopei. W wielu przypadkach opisywani bohaterowie nie musieli w ogóle istnieć w rzeczywistości, lub ich istnienie jest wątpliwe. Istniejący w zachowanych w kulturze dziełach czy opowieściach bohaterowie są zazwyczaj osobami, które działają zgodnie z przyjętymi imperatywami kulturowymi i są wzorcami moralnymi dla społeczności. Pełnią także często funkcję wychowawczą w socjalizacji jednostki. W mitologiach bohaterowie są osobami, które zazwyczaj potrafią dokonać czynów, jakie przysługują tylko bogom. Bohaterstwo w literaturze przybiera różne postacie, odmiany, bohaterskie czyny przeprowadzane są w imię różnych wartości. Zawsze jednak jest to gest odwrócenia się od zastanej rzeczywistości, niesie też z sobą pragnienie zmian, naprawy świata. Może więc bohaterstwo jest dźwignią przemian oblicza świata? Bez bohaterów ludzkość tkwiłaby w miejscu, ich istnienie, walka, wytrwałość w dążeniu do celu pozwala wytyczać nowe drogi rozwoju człowieka. Dlatego też zarówno dla twórcy jak i dla czytelnika bohaterska postać jest bardzo atrakcyjna, zazwyczaj człowiek o bogatej osobowości, indywidualista, oryginał, ktoś niepospolity, wybitny, dający artyście pole do popisu w kreacji takiej postaci. Stąd zapewne w literaturze tak bogaty wybór różnych typów bohaterów, niezmordowanie walczących o lepszy świat. Pojecie bohaterstwa zostało poruszone wiele razy w każdej epoce, dlatego nie sposób w przeciągu piętnastu minut omówić całe to zagadnienie. Chciałabym jednak na podstawie kilku pozycji z literatury, które moim zdaniem zasługują na szczególne wyróżnienie, odsłonić przed państwem choćby wierzch tej góry lodowej jaką jest temat bohaterstwa na przestrzeni epok. Przyjrzyjmy się im bliżej.


Pierszym utworem, który Państwu zaprezentuje będzie „Antygona” Sofoklesa. Tytułowa bohaterka była córką Edypa. Po śmierci ojca dwa bracia Antygony mieli kolejno przez rok sprawować rządy w Termopilach. Polinejk, jako młodszy, pierwszy opuścił miasto. Eteokles objął władzę, a gdy brat powrócił, kazał go wygnać z kraju. Wtedy młodszy z braci udał się do Argos, gdzie poślubił córkę króla. Jednak pamiętając o krzywdzie doznanej od brata, namówił teścia do zorganizowania wyprawy przeciw Tebom. W czasie oblężenia miasta zginęli obaj bracia. Po ich śmierci władzę w Tebach przejął Kreon, który zakazał pochowania zwłok Polinejka, ponieważ uznał go za zdrajcę. Antygona mimo wszystko postanowiła wypełnić obowiązek siostry i zgodnie z nakazem religijnym pochować zmarłego. Urządziła więc bratu potajemny pogrzeb. Bohaterka zbuntowała się przeciwko prawu państwowemu i władzy, którą reprezentował Kreon. Antygona kierowała się przede wszystkim nakazami sumienia i prawem boskim, które nakazuje pochować zmarłego brata, Pollnejkesa. Z filozoficznego punktu widzenia Kreon jest sofistą – uważa, że człowiek, który wystąpił przeciwko swemu państwu, nie może być traktowany na równi z bohaterskim obrońcą. Antygona wie jednak, że musi pochować brata, gdyż ciałom najbliższych należy się szacunek. Polinejkes nie jest dla niej zdrajcą, lecz bratem, prawo zwyczajowe nakazuje grzebanie zmarłych, gdyż dusza osoby niepochowanej nie mogła trafić do państwa zmarłych. Antygona wyznaje odwieczne prawo bogów, które jest wyższe nad jakiekolwiek prawa ludzkie. Jej bohaterska postawa uosabia racje jednostki, prawo indywidualne i osobiste dążenie do prawdy. Bohaterka ryzykuje życie w obronie swoich racji, a buntując się, odnosi zwycięstwo. Antygona miała do wyboru albo posłuchać rozkazu króla, albo spełnić obowiązek rodzinny, jak nakazuje tradycja.  Ponieważ kierowała się w życiu głosem serca, jej wybór był oczywisty. Wraz z decyzja o pochowaniu brata wzięła na siebie wszystkie konsekwencje tego postanowienia. Postąpiła w zgodzie z honorem, tradycją i własnym sumieniem. Antygona była uparta, pewna swoich racji i w imię ich obrony była w stanie poświęcić życie. I chwała jej za tak niezachwiane stanowisko, bohaterską postawę oraz tak zdecydowaną obronę swoich przekonań!


Posuńmy się nieco dalej i spójrzmy jaką wizje bohaterstwa przybliża nam „Pieśń o Rolandzie”, należąca do francuskiego cyklu karolińskiego. Jest to typowy średniowieczny epos rycerski- eposy takie określa się także mianem chansons de geste- czyli pieśni o czynach. W epoce średniowiecza  rozwinęła się różnorodna literatura rycerska. Główną funkcją tej literatury było stworzenie wzorca osobowego-idealnego rycerza. Idealny rycerz był oczywiście chrześcijaninem, był waleczny, odważny, oddany Bogu, ojczyźnie i swojemu panu. Celem życia bohaterskiego rycerza średniowiecznego była walka w obronie wiary chrześcijańskiej i swojej ojczyzny. Bardzo ważnym elementem życia średniowiecznych rycerzy stały się wyprawy krzyżowe, których celem było wyzwolenie Ziemi Świętej i nawrócenie lub zabicie jak największej liczby niewiernych.  Tytułowy bohater jest rycerzem Karola wielkiego, dowódcą tylnej straży Franków, powracających ze zwycięskiej wyprawy z Hiszpanii, podczas której wojska Karola pokonały Saracenów. W trakcie powrotu do ojczystej Francji  oddział Rolanda został wciągnięty w zasadzkę i uwięziony  w wąwozie przez Saracenów. Dumny hrabia  poległ razem ze swoimi rycerzami w walce ze znacznie przeważającymi siłami wroga. Mógł zadąć w róg, żeby uzyskać pomoc, ale Roland był człowiekiem honoru, a wezwanie pomocy oznaczałoby jego utratę. W chwili śmierci bohater wykonuje rytualne gesty- zwraca się twarzą w stronę Hiszpanii ( jako zwycięzca), łamie swój miecz, by nie dostał się w niepowołane ręce i zdejmuje rękawice- to gest zwrotu lenna, jakim jest życie dane od Boga. Życie i śmierć hrabiego zostaje uświęcone. W chwili zgonu Rolanda pojawia się przy nim archanioł Gabriel. Bóg dla rycerza Rolanda jest sensem życia i najwyższa wartością. To w imię Boże walczy, w imię Boże oddaje życie. Bohater spełnia wszystkie warunki człowieka, którego można nazwać bohaterem: jest odważny, honorowy, waleczny( walczy za swojego króla i ojczyznę, walczy przeciw niewiernym), honorowo ginie w walce.


Przemierzając, dalej szlaki historii literatury warto zobaczyć jakiś wizje bohaterstwa nakreślił w „Konradzie Wallenrodzie” Adam Mickiewicz. W swym dziele prezentuje Mickiewicz oprócz motywu poświęcenia, kontrowersyjną koncepcję polityczną, wyrastającą z makiawelizmu (cel uświęca środki). Ogrom i siła imperium rosyjskiego uświadomiły poecie smutną prawdę, że Polska  nie ma żadnych szans na odzyskanie niepodległości, jest za słaba, by pokonać zaborcę w otwartej walce. To pesymistyczne spostrzeżenie stało się przyczyną poszukiwań innej drogi wyjścia z dramatycznej sytuacji i tak właśnie zrodziła się koncepcja wallenrodyzmu, koncepcja maski. Akcje powieści osadził autor w średniowieczu (także ze względu na cenzurę), czyniąc głównym bohaterem tytułowego Konrada Wallenroda, Litwina, który poświęcił swoje życie dla sprawy narodowej. Konrad , a tak naprawdę Walter-Alf, w dzieciństwie został uprowadzony przez Krzyżaków. Wychowany przez wielkiego mistrza w zakonie, pod wpływem pieśni litewskiego wajdeloty Halbana zaczął nienawidzić Krzyżaków. Uciekł więc na Litwę i tam ożenił się z Aldoną, córką litewskiego księcia Kiejstuta, ale widząc bezbronność ojczyzny wobec potęgi wroga, podjął dramatyczną decyzję powrotu do zakonu krzyżackiego, aby pokonać go podstępem. Walter Alf przyjął tożsamość walecznego rycerza Konrada, którego wcześniej zabił i nierozpoznany przez nikogo, zdobył zaufanie wielkiego mistrza, a w konsekwencji objął władzę nad zakonem. Jako wódz zakonu decydującą bitwę między Krzyżakami a Litwą prowadził tak nieudolnie, że szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Litwy. Zdemaskowany przez tajny trybunał krzyżacki, świadomy tego, że powrót na Litwę jest niemożliwy, bohater wybrał samobójcza śmierć. Pozostał jednak wajdelota Halban, który głosił w swych pieśniach chwałę czynu Wallenroda. Konrad poświęcił miłość do Aldony na rzecz ojczyzny, honor rycerski na rzecz wolności Litwy, a nawet życie w prawdzie na rzecz kłamstwa w szlachetnym celu. Bohater chcąc ratować ojczyznę, musiał poświecić drogie jego sercu ideały rycerskie i chrześcijańskie. Ale był to jego świadomy wybór, okupiony niestety wielkim bólem i wyrzutami sumienia, wynikającymi z nieetyczności czynu, którego się podjął. Tragiczny rycerz Konrad z ginął, lecz pozostał poeta-śpiewak Halban, a przede wszystkim jego pieśni, które przetrwają wieki i nadal będą głosić wielkie bohaterstwo i wspaniałość czynu Waltera- Alfa…


Spójrzmy jeszcze na powieść Hanny Krall zatytułowana „Zdążyć przed Panem bogiem”. Utwór ten  otwiera w jej pisarstwie rozdział tematyki żydowskiej. Dzieło jest świadectwem holocaustu. Stanowi zapis rozmowy z Markiem Edelmanem, jedynym żyjącym przywódcą powstania w getcie warszawskim w 1943 roku. Edelman opowiada o przeżyciach wstrząsających, prawie ich nie komentując. Być może nie ma już siły, widział bowiem tyle okrucieństwa, cierpienia i śmierci. Wtedy, patrząc na codzienne umieranie i cierpienia warszawskich Żydów, postanowił tylko jedno, a mianowicie, że zostanie lekarzem, ponieważ życie ludzkie ma dla niego wartość najwyższą, i poświęci wszystko, żeby je ratować. Codzienność getta w utworze jest naznaczona pozorami normalności. Poza jednym- trzeba żyć szybko, bo śmierć może przyjść w każdej chwili. Edelman opowiada o tym, jak Niemcy zbierali mieszkańców getta na Umschlagplatzu, przygotowując transporty do obozów koncentracyjnych. O tym, że ktoś stał i ich liczył. O tym , że przy rozdawaniu numerków ratujących życie córka odpychała swoją matkę, o tym, jak pielęgniarka w szpitalu stała się cicha bohaterka, oddając swoją porcję cyjanku chorym dzieciom, które zostałyby prawdopodobnie bestialsko zamordowane, a tak miały szanse umrzeć godnie.  W rozmowie z Hanna Krall Edelman wyprzedza pytania o to, jak to się stało, że tak wielu Żydów godziło się na „prowadzenie na śmierć”, nie podejmując walki. Mówi o potwornej samotności odciętych od świata mieszkańców getta. Wielu z nich mimo możliwości nie podjęło ryzyka przejścia na aryjska stronę, wiedząc, że tam nikt na nich nie czeka. Naród wybrany czuł się tak, jakby Bóg o nim zapomniał. Powstanie w getcie było rozpaczliwy wołaniem o pomoc o ostatnia próba pokazania światu, że za murami są ludzie. Edelman bardzo obiektywnie relacjonuje tragedię powstania. Unika heroizowania, nieustannie podkreśla, że powstańców było jedynie 220, a Mordechaj Anielewicz został przywódcą, gdyż „bardzo chciał nim być, więc go wybraliśmy”. Sytuacja w getcie w przededniu wybuchu powstania (19 IV 1943) była tragiczna – ludzi dziesiątkował głód (30 letnia kobieta ważyła 24 kg), choroby; Niemcy rozpoczęli akcję likwidacyjną polegającą na wywożeniu Żydów do obozów zagłady ale także rozstrzeliwaniu na ulicach. W tej sytuacji – Żydowska Organizacja Bojowa była nieliczna i niezbyt dobrze uzbrojona – decyzja o powstaniu była heroicznym wyborem rodzaju śmierci: czy umrze się z bronią w ręku, walcząc, czy też podda się terrorowi i zginie w obozie koncentracyjnym. „Wszystko, co nastąpiło później, było przecież tęsknotą za pięknym umieraniem” – mówi Edelman. Podkreśla przy tym, jak wielką rolę odgrywało dla powstańców poczucie godności, która jest istotą człowieczeństwa. Ocalenie jej sprowadzało się ostatecznie do tragicznego wyboru pomiędzy życiem (a właściwie wegetacją) a śmiercią. Garstka słabo uzbrojonych bojowców występowała przeciwko niemieckiej armii, kierowanej przez generała Jurgena Stroopa. Odwaga i heroizm powstańców graniczyły z szaleństwem. Dowódca powstania i przyjaciel Edelmana, Mordechaj Anielewicz, wolał popełnić samobójstwo, niż dać się otoczyć Niemcom w bunkrze. Zdaniem Edelmana, Żydzi walczyli w getcie o coś więcej niż wolność – o swoją godność i honor. Wiedzieli, że ich walka jest daremna wobec przytłaczającej siły wroga – chcieli więc dokonać wyboru, w jaki sposób umrą: nie rozstrzeliwani i mordowani w obozach, a w walce z bronią w ręku. Mottem życia Edelmana mogłoby być powiedzenie: „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Inny wymiar mają te słowa, kiedy dotyczą getta. Zdążyć przed Panem Bogiem wtedy oznaczało zbuntować się przeciwko okupantowi i umrzeć godnie, czyli odebrać sobie życie. Hanna Kraul opisuje powstanie w warszawskim getcie będące wyrazem buntu przeciw odebraniu Żydom prawa do godności i wyboru śmierci, przeciw chęci zniszczenia ich solidarności, sprowadzenia do pozycji „Żyda na beczce”. Można odnieść wrażenie, że Edelman, przeżywszy getto, zaciągnął dług wobec Żydów i całe jego życie jest formą spłacania go. Jako lekarz zdąża przed Panem Bogiem, ratując ludzkie życie… jest on człowiekiem, który podjął próbę „prześcignięcia” i buntu wobec bożych planów.  Edelman w czasie wojny starał się ratować w getcie warszawskim ludzi wywożonych na śmierć, a po wojnie starał się przechytrzyć Boga jako ratujący życie (szczególnie, gdy chodziło o tzw. przypadki beznadziejne) kardiochirurg. Żydzi nie wybrali postawy nakazującej głównie troskę o przeżycie, bezpieczeństwo rodzin. Wybrali walkę o wolność swoją i innych mieszkańców getta, choć powstanie było z góry skazane na porażkę, to bohaterski czyn po dziś dzień pozostaje w pamięci następujących po sobie pokoleń.


Ostatnim utworem, jakim się posłużę będzie „Dżuma” Alberta Camusa. „Dżuma” jest powieścią parabolą, co oznacza, że obok warstwy dosłownej ma również warstwę ukrytą, uniwersalną. Paraboliczność tej powieści wiąże się z właściwym odczytaniem tego, czym jest dżuma. Może być ona alegorią zła, wyrażać wojnę, system totalitarny, właściwie każdą formę przemocy. Zło czai się nieustannie, czeka w ukryciu, by w sprzyjającym momencie wyjść na powierzchnię i zaatakować . Camus opisuje, że w Oranie, leżącym w północnej Afryce, panuje epidemia dżumy. Kiedy okazuje się, że dla miasta nie ma już ratunku, jego bramy zostają zamknięte, a ono samo, odcięte od świata. Przedstawiając działania kilku postaci, mieszkańców przeklętego Oranu, pisarz pokazuje, jak ludzie zachowują się w sytuacji zagrożenia. Główny bohater, doktor Bernard Rieux, jak jeden z pierwszych zauważa niepokojące objawy zarazy, tj. wychodzące z kanałów i zdychające na ulicy szczury. Kiedy władze decydują się na zamknięcie miasta, Rieux bierze na siebie niemal cały ciężar walki z dżumą. Pracuje ponad siły, stykając się na każdym kroku ze śmiercią i pozostając wobec niej bezradnym. Mimo to jest jednak przekonany, że człowiekowi nie wolno pogodzić się z cierpieniem innych. Nakazuje mu to lekarski, jak również moralny obowiązek- swoje zachowanie uważa za oczywiste. Postawa doktora jest najpełniejszą realizacją poglądów filozoficznych Camusa egzystencjalisty. Człowiek ma moralny obowiązek nie godzić się na zło i nawet mimo przeczucia klęski powinien walczyć do końca. Pod wpływem postawy Rieuxa zmieniają się także poglądy dziennikarza Ramberta, który na początku chce za wszelką cenę  wydostać się z miasta. Patrząc jednak, jak inni bohatersko walczą z zagrożeniem, postanawia zostać i włączyć się do pomocy. Wybiera drogę niebezpieczną i trudną, ale właśnie w ten sposób odnajduje sens życia. Dla Camusa bohaterstwo to przede wszystkim walka ze złem. Pisarz stawia swoich bohaterów przed trudnymi wyborami. W ten sposób doszukuje się prawdy o ludzkiej egzystencji. Rieux i Rambert wybierają walkę- ten wybór zdaje się potwierdzać Camusowską filozofię buntu przeciw złu. Jest to bunt zorganizowanej zbiorowości, która, choć świadoma przegranej, nie poddaje się i walczy do końca. Camus pokazuje, że o sensie ludzkiej egzystencji stanowi bunt, niezgoda na zło, a przede wszystkim jego aktywne zwalczanie. Pisarz dowodzi, że człowiek w każdych okolicznościach musi być przygotowany na konfrontację ze złem. Nie może dać się zaskoczyć i pozwolić, aby okrutne i absurdalne wypadki odebrały mu człowieczeństwo. Bohaterowie pracują dla dobra ogółu, nie zważając na zagrożenie-pomagają jednak w imię idei solidarności, wierząc, że tylko w ten sposób, działając wspólnie, można zwalczyć każde niebezpieczeństwo. Idea wspólnoty i braterstwa to jedna z kluczowych tez humanizmu Camusa. Zaraza, podobnie jak wojna, jest probierzem wartości ogólnoludzkich. Camus uważa, że bunt wobec zła jest naszym obowiązkiem – cywilizacja ludzi upadnie, gdy jednostki przestaną sprzeciwiać się niesprawiedliwości.


Podsumowując, motyw bohaterstwa oraz jego sens i wartość od zawsze były inspiracją pisarzy. Ma on wymiar uniwersalny, stał się bowiem ważnym punktem odniesienia, skarbnicą z której czerpali  twórcy różnych epok literackich. W historii literatury spotykamy niezliczone przykłady bohaterstwa, które może przejawiać się w walce o ojczyźnie, obronie wolności, racji, chęci pomocy ubogim, miłości do drugiego człowieka… można tak wyliczać bez końca… Nie można jednoznacznie ustalić definicji bohaterstwa, gdyż pojęcie to zmieniało swoje znaczenie na przestrzeni dziejów. Heroiczne czyny były różne dla każdego z zaprezentowanych przeze mnie bohaterów, w zależności od tego, jaki uznawali system wartości, w jakim byli wieku, w jakich czasach żyli i jak byli usytuowani społecznie. Jednak zawsze poprzez swoje działanie sprzeciwiali się oni pewnym normom i narażali na cierpienie, aby w ten sposób przyczynić się do poprawy sytuacji społeczności. Ich poświęcenie dla innych wiązało się często z rezygnacją  z wygód oraz innych korzyści na rzecz innych. Wartość bohaterstwa jest ogromna bowiem dobro i szczęście innych jest bezcenne. Ale jakiż to mam sens,  gdy heroiczny czyn wiążę się z oddaniem życia? Myślę , że najtrafniej określiła to Eliza Orzeszkowa w „Glorii vuctis”:  „(…) ci, co zginą, będą siewcami, którzy samych siebie wrzucą w ziemię, jako ziarno przyszłych plonów”. Poświęcenie w jakiejkolwiek formie nigdy nie idzie na marne, bowiem jest  próbą poprawy świata, pomocy bliźniemu, nauką dla przyszłych pokoleń… temat bohaterstwa jest motywem bardzo popularnym jak widzimy, ale sposób ukazania tego tematu jest zróżnicowany i uzależniony od zamysłu autora i rzeczywistości w jakiej żył.  Ze względu na bogactwo literatury, porównując wizerunki bohaterów, nie należy ich szufladkować. Każdy z nich reprezentuje bowiem sobą coś innego, czego innego uczy, przed czymś innym przestrzega. Już te kilka przykładów bohaterskich czynów, które Państwu dzisiaj zaprezentowałam, świadczy o tym, jak intrygujące i niepoślednie miejsce zajmuje pojęcie bohaterstwa w literaturze. Przytoczone postacie literackie, ich losy, problemy, postawy i pragnienia wyraźnie dowodzą, że nie sposób wysnuć jakiejś jednej, ogólnej definicji bohaterstwa. Dlatego też nie ma uniwersalnego portretu człowieka, którego można nazwać bohaterem, który zawierał by się w jednej definicji.

Dziękuję.


Imię i nazwisko:                                    Data:
Klasa:                                    
Pesel:

KONSPEKT
Temat: Pojęcie  bohaterstwa na przestrzeni epok. Omów zagadnienie, analizując odpowiednie działa literackie.
I .Literatura podmiotu:
1.Babiński, W. i in. Pieśń o Rolandzie[w:] tychże. Barwy epok, Kultura i literatura. Warszawa: Wydawca „KWE” Sp. z o.o. , 2006.
2.Camus, A. Dżuma. Lublin: Wydawnictwo BIBLIOS, 2001.
3.Krall, H. Zdążyć przed Panem Bogiem. Kraków: Wydawnictwo Zielona Sowa ,2005.
4.Mickiewicz, A. Konrad Wallenrod. Warszawa: Orkla Press Polska sp. z o.o. ,2006.
5.Sofokles. Antygona. Kraków: wydawnictwo GREG, 2007.          

II. Literatura przedmiotu:
1.Kaczmarczyk, M. Encyklopedia szkolna. Kraków: Wydawnictwo ”GREG”,2008.
2.Makowiecka, M. Przewodnik po epokach: od antyku do oświecenia. Wyd.2.  Warszawa : Świat Książki, 2006.
3.Makowiecka, M. Przewodnik po epokach: od romantyzmu do współczesności. Wyd.2. Warszawa : Świat Książki, 2006.
4.Stopka, D. Słownik motywów literackich. Kraków: Wydawnictwo GREG,2004.Bohaterstwo.
5. Zawadzki, A. Epoki literackie. Bielsko-Biała: „ Wydawnictwo PARK Sp. z o.o.”, 2007.

III. Ramowy plan wypowiedzi:
1)Określenie problemu:
*wyjaśnienie pojęcia „bohaterstwo”;
* zarówno dla twórcy jak i dla czytelnika bohaterska postać jest bardzo atrakcyjna, zazwyczaj człowiek o bogatej osobowości, indywidualista, oryginał, ktoś niepospolity, wybitny, dający artyście pole do popisu w kreacji takiej postaci; stąd zapewne w literaturze tak bogaty wybór różnych typów bohaterów, niezmordowanie walczących o lepszy świat;
2)Kolejność prezentowanych argumentów (treści): bohaterstwo w różnym wymiarze:
* „Antygona”- jako przykład bohaterskiej obrony własnych racji i buntu wobec władzy;
* „Pieśń o Rolandzie”- jako bohaterska walka średniowiecznego rycerza z przeważającymi siłami wroga;
* „Konrad Wallenrod”- jako przykład poświęcenia ojczyźnie;
* „Zdążyć przed panem Bogiem”- jako ukazanie heroicznej walki Żydów w obronie wolności;
* „Dżuma”- jako walka człowieka ze złem do końca, nawet po mimo przeczucia klęski;
3)Wnioski:
* w historii literatury spotykamy niezliczone przykłady bohaterstwa, które może przejawiać się w walce o ojczyźnie, obronie wolności, racji, chęci pomocy ubogim, miłości do drugiego człowieka… można tak wyliczać bez końca…; nie można jednoznacznie ustalić definicji bohaterstwa, gdyż pojęcie to zmieniało swoje znaczenie na przestrzeni dziejów; heroiczne czyny były różne dla każdego z zaprezentowanych przeze mnie bohaterów, w zależności od tego, jaki uznawali system wartości, w jakim byli wieku, w jakich czasach żyli i jak byli usytuowani społecznie; jednak zawsze poprzez swoje działanie sprzeciwiali się oni pewnym normom i narażali na cierpienie, aby w ten sposób przyczynić się do poprawy sytuacji społeczności; ich poświęcenie dla innych wiązało się często z rezygnacją  z wygód oraz innych korzyści na rzecz innych; wartość bohaterstwa jest ogromna bowiem dobro i szczęście innych jest bezcenne;

IV. Materiały pomocnicze:
*karta z cytatami

…………………………………………………..                                                                                            podpis własnoręczny